Sroga lekcja futbolu w Pruszkowie

Tylko tak można określić to, co wydarzyło się w niedzielny wieczór na bocznym boisku w Pruszkowie. Mające aspirować do walki o awans Mazowsze uległo wyraźnie 1:4 (1:0) broniącym się przed spadkiem rezerwom II-ligowego Znicza.

Spotkanie rozpoczęło się w sposób wręcz wymarzony dla Mazowsza, któremu pomogło… słońce. Jeden z obrońców gospodarzy podawał do bramkarza. Tego oślepiły właśnie promienie słońca i futbolówka wpadła do bramki.

Później na boisku istniało już jednak tylko jedna drużyna. Do przerwy rezerwy Znicza wypracowały sobie kilka dogodnych sytuacji strzeleckich, ale Mazowszu cały czas dopisywało szczęście.

Dobra karta odwróciła się tuż po rozpoczęciu drugiej odsłony meczu. Gospodarze szybko wyrównali. Później częściej utrzymywali się przy piłce i konstruowali groźne ataki. Mimo tego, iż grójczanie byli wyraźnie słabsi piłkarsko mogli pokusić się o wywiezienie z Pruszkowa korzystnego rezultatu.

Po rzucie rożnym zakotłowało się w polu karnym gospodarzy. Przed szansą stanął Paweł Grodzki, ale z bliska spudłował.

Niewykorzystana sytuacja zemściła się w 72.minucie gry. Miejscowi wyszli na prowadzenie po składnej akcji. Chwilę później nieporozumienie Macieja Mazurkiewicza i Piotra Praska zakończyło się kolejnym golem dla rywali. Ostatni akcent spotkania był równie niemiły dla podopiecznych Andrzeja Prawdy. Po akcji na prawej stronie piłkę do własnej siatki skierował kapitan drużyny Daniel Złoch.

Po trzech kolejkach grójczanie mają na koncie tylko trzy punkty. Nie tak miała wyglądać piłkarska wiosna. Tym bardziej, jeśli myśli się o awansie do III ligi. Teraz drużynę czeka dwutygodniowa przerwa z powodu pauzy. Oby trener Prawda wykorzystał ją maksymalnie.

Znicz II Pruszków - Mazowsze Grójec 4:1 (0:1)
Gole: ? (47.), ? (72.), ? (74.), Złoch sam. (88.) - sam. (2.)
Mazowsze: Prasek - Mazur, Wiatrak, Mortka, Mazurkiewicz, Złoch, Rawa (72. Rotuski), Lesisz (88. Kalinowski), Stolarek, Grodzki (83. Dąbrowski), Sosnowski (46. Kucharski)

MazowszeGrojec.pl na Facebooku