Dzisiaj jest niedziela, 28 maja 2023 roku
Teraz wszystko nie zależy już od nas, ale od Orła. To zespół z Wierzbicy musi się gdzieś potknąć, abyśmy mogli do niego doskoczyć – mówi trener Mazowsza Grójec, Robert Radoński.
Mateusz Adamski (MazowszeGrojec.pl, „Nad Wisłą”): Pański zespół powoli przyzwyczaja nas w tym sezonie do tego, że spotkania rozstrzyga dopiero po przerwie.
Robert Radoński (trener Mazowsza Grójec): Osobiście cieszę się przede wszystkim z tego, że udało mi się zaszczepić moim zawodnikom wolę walki i granie do końca. Nie ukrywam, że już od czwartku próbowałem nastawić ich odpowiednio, bo po meczu z Pogonią, słyszałem rozmowy piłkarzy, którzy liczyli na to, że teraz przyjdą łatwe mecze, a w spotkaniu ze Spartą okazało się coś zupełnie odwrotnego. To co graliśmy w trakcie pierwszych 45 minut to był dramat, i musiałem zareagować, choć wcześniej nie przewidywałem w ogóle takiego scenariusza. Stąd trzy zmiany, które okazały się słuszne.
Co jest największym problemem Mazowsza: duża liczba kontuzji czy może spora ilość traconych bramek?
Moim zdaniem naszą największą bolączką jest obecnie gra w defensywie. Prawda jest taka, że nie broni tylko linia defensywa ale cały zespół. U nas właśnie mamy do czynienia z taką sytuacją, że pojawiają się błędy w obronie całego zespołu, a dodatkowo brakuje doświadczenia, jak choćby dzisiaj, kiedy przy stanie 4:1, grając w dziewiątkę zamiast przytrzymać piłkę i spróbować utrzymać korzystny wynik do końca, próbujemy zdobyć kolejną bramkę przez co tracimy dwa gole. Natomiast jeśli chodzi o kontuzje, to nie wiem na chwilę obecną z czego wynika ich tak duża liczba. Ten sam program treningowy, a nawet mocniejszy, stosowałem w Piasecznie. Obciążenia treningowe wcale nie są tak duże, żeby zawodnicy ich nie wytrzymywali, a z drugiej strony nie są to kontuzje mięśniowe, tylko typowo kostne.
Drugie miejsce w tabeli to szczyt możliwości Mazowsza? Orzeł Wierzbica jest poza zasięgiem?
Absolutnie nie. Nie zgodzę się z twierdzeniem, jakie przeczytałem w radomskiej prasie, że w bezpośrednim meczu Orzeł był lepszy. To my staraliśmy się grać piłką, a oni stworzyli zaledwie trzy akcje, po których zdobyli dwie bramki. Piłkarsko mój zespół wcale nie jest gorszy. Drugie miejsce nic nam w tej lidze nie daje. Znaczenie ma tylko pierwsze miejsce, reszta się nie liczy.
Rozumiem, że kibice w Grójcu, mogą więc liczyć na pogoń za liderem? Obecnie Pańską drużynę dzieli od Orła w tabeli siedem punktów.
Teraz wszystko nie zależy już od nas, ale od Orła. To zespół z Wierzbicy musi się gdzieś potknąć, abyśmy mogli do niego doskoczyć.
autor: Mateusz Adamski
źródło: własne
dodane: 10 pazdziernika 2010 r. (17:37)
PZPN wyróżnił akademię GKS Mazowsze Grójec zielonym certyfikatem, który przyznawany jest klubom prowadzonym według wysokich standardów organizacyjnych i szkoleniowych.
Zapraszamy dzieci i młodzież z Ukrainy, które znalazły schronienie w Grójcu i okolicach, na bezpłatne treningi piłki nożnej!
Bezpośredni kontakt do trenerów:
Rocznik 2007 oraz 2010/11 Daniel Złoch (tel. 667 478 542)
Rocznik 2008 Krzysztof Kozłowski (tel. 601 6675 643)
Rocznik 2012 oraz młodsi Jakub Derewicz (tel. 505 816 431)
SOBOTA, 27 MAJA 2023
Seniorzy - Tymex Liga Okręgowa: Powiślanka Lipsko - Mazowsze Grójec 11.00
Tramkarze: Akcja Jastrzębia - Mazowsze 2008 Grójec 10.00
NIEDZIELA, 28 MAJA 2023
Młodziki: Radomiak Radom - Mazowsze 2010 Grójec 10.00