Dzisiaj jest czwartek, 28 marca 2024 roku
Mimo niezłej gry i zdrowia zostawionego na boisku, podopieczni Mariusza Lisieckiego musieli w sobotę uznać wyższość Szydłowianki Szydłowiec.
Był to ostatni mecz żółto-niebieskich w rundzie jesiennej przed własną publicznością. Tegoroczne rozgrywki zakończy derbowy pojedynek w Warce.
W sobotę grójczanie na boisku prezentowali się całkiem przyzwoicie. O ich porażce zadecydował kontrowersyjny rzut karny.
Lepiej sobotnie zawody rozpoczęli goście, którzy w 21.minucie objęli prowadzenie za sprawą Michała Dudy, który z bliska pokonał Kacpra Filewskiego.
Mazowsze odpowiedziało pod koniec pierwszej części meczu. Po składnej akcji płaskie dośrodkowanie od Jakuba Derewicza wykorzystał Michał Orłowski, doprowadzając do wyrównania. Wcześniej na kąśliwy strzał sprzed pola karnego zdecydował się Karol Prasek, ale świetną interwencją popisał się bramkarz rywali.
Druga połowa rozpoczęła się fatalnie dla żółto-niebieskich. Wprowadzony chwilę wcześniej na boisko Adrian Wolszczak wybił piłkę z własnej szesnastki, ale arbiter uznał, iż w tej sytuacji… sfaulował znajdującego się za jego plecami zawodnika Szydłowianki. Rzut karny na gola pewnie zamienił Kacper Wnuk.
Kilka minut później ten sam zawodnik mógł zdobyć swoją drugą bramkę z jedenastki (faul w polu karnym Kamila Wierzbickiego), ale tym razem jego uderzenie zdołał sparować bramkarz Mazowsza, Kacper Filewski.
Udana interwencja golkipera wlała nadzieję w serca piłkarzy z Grójca, którzy przejęli inicjatywę i nacierali na bramkę rywali. Wyrównującego gola jednak nie udało się zdobyć.
Mazowsze Grójec – Szydłowianka Szydłowiec 1:2 (1:1)
Gole: Orłowski (43.) – Duda (21.), Wnuk (57., rzut karny)
Skład Mazowsza: Filewski – Gotlib (71. Dulemba), Wierzbicki, Prasek, Nojek, Ząbkowski, Ostrowski (55. Ostrowski), Derewicz, Tarwacki, Orłowski, Rola (86. Konopka J.)