Mazowsze poskromiło lidera. Niezawodny Kochański

Dzięki trafieniu Rafała Kochańskiego Mazowsze pokonało na własnym terenie lidera rozgrywek zespół Wulkana Zakrzew 1:0 (0:0). Radość tak drużyny jak i kibiców była ogromna, gdyż Wulkan zgodnie z oczekiwaniami okazał się wymagającym rywalem.

Do meczu z Wulkanem Mazowsze wyszło bez dwóch podstawowych i najbardziej doświadczonych zawodników – Grzegorza Gromadzkiego i Konrada Romańskiego, co nie wróżyło nic dobrego. Już pierwsza akcja meczu w 1 min mogła zakończyć się bramką dla Wulkana. Turczyk dostał piłkę za plecy naszych obrońców i popędził 40 m w stronę naszej bramki. Będąc jednak sam na sam z Kubą Czerwińskim fatalnie przestrzelił. Nasz trener był w momencie podania w przeciwieństwie sędziego w linii i gorąco protestował wskutek czego już na początku meczu został usunięty na trybuny. Jeszcze jakieś 12 min dominował Wulkan (poprzeczka z dystansu Barzyńskiego), ale Mazowsze zaczęło grać coraz lepiej i około 25 min. My zaczęliśmy dominować na boisku. Najlepszą okazję miał nasz stoper Rafał Białecki, który w 29 min dostał piłkę będąc tyłem do bramki na 3 m i zamiast obrócić się strzelał piątą ale prosto w bramkarza. W 38 min Mazowsze przeprowadziło wzorową kontrę ale strzał Tomka Jaskólskiego świetnie obronił Jastrzębski.

Przez pierwsze 30 min drugiej połowy to Mazowsze grało lepiej i przeprowadzało atak z atakiem. Z drugiej strony nasza obrona grała po prostu bezbłędnie i Wulkan nie dochodził do sytuacji strzeleckich. W 78 minucie po rzucie rożnym dla naszej drużyny świetnie zachował się Rafał Kochański i z 2 metrów wpakował piłkę do bramki.

Prowadzenie Mazowsza wyzwoliło w drużynie Wulkanu dodatkowe siły i drużyna ta zaatakowała za nasi piłkarze wychodzili z groźnymi kontrami. Tak jednak jak wcześniej Wulkan nie dochodził do sytuacji strzeleckich i po 3 min doliczonego czasu sędzia zakończył mecz.

Radość tak drużyny jak i kibiców była ogromna, gdyż Wulkan zgodnie z oczekiwaniami okazał się wymagającym rywalem. Mamy jednak tak ułożony terminarz, że w pierwszej części rundy gramy z najmocniejszymi drużynami ligi i w dwóch najbliższych kolejkach spotykamy się z dwoma faworytami rozrywek Pogonią Grodzisk i Mszczonowianką. Po meczu z Wulkanem można jednak śmiało twierdzić że Mazowsze lubi grać z mocnymi drużynami i na pewno nie odpuści najbliższych meczów.

MAZOWSZE GRÓJEC - Wulkan Windoor Zakrzew 1:0 (0:0)
Gol: Kochański (76.)
Mazowsze Grójec: Czerwiński – Kuklewski, Białecki, Dusiński, Lepa, Zawadzki (90. Kalinowski), Jaskólski, Karls, Wachnicki (60. Sobczak), Kulczycki (73.Baranowski), Kochański (80.Wojtulewicz)
autor: Redakcja
źródło: własne
dodane: 3 września 2011 r. (19:58)

MazowszeGrojec.pl na Facebooku