Dzisiaj jest wtorek, 30 kwietnia 2024 roku
W jedną z najdłuższych podróży wybiorą się w sobotę podopieczni Roberta Radońskiego. Jej celem będzie leżący 8 kilometrów od Siedlec – Skórzec. Zmierzą się tam z beniaminkiem ligi, Naprzodem.
Naprzód to drużyna, o której wiadomo stosunkowo najmniej, spośród wszystkich rywali Mazowsza. Do IV ligi drużyna awansowała z siedleckiej okręgówki, gdzie zajęła pierwszą lokatę (66 punktów w 30 meczach, bramki: 71-19). W wyższej klasie rozgrywkowej podopiecznym Andrzeja Zarzyckiego nie idzie już tak dobrze, i po czterech kolejkach zajmują odległą dwunastą pozycję. Zespół oparty jest w dużej mierze na byłych graczach III-ligowej Pogoni Siedlce.
W Skórcu trener Robert Radoński nadal nie będzie mógł skorzystać z kontuzjowanych Rafałów Białeckiego i Kochańskiego, a pod znakiem zapytania stoi występ również
narzekającego na uraz Huberta Baranowskiego.
Jeśli Mazowsze myśli o utrzymaniu kontaktu z czołówką tabeli to mecz w Skórcu po prostu musi wygrać.
autor: Mateusz Adamski
źródło: własne
dodane: 11 września 2010 r. (11:10)