Dzisiaj jest wtorek, 8 października 2024 roku
Za niezwykle udaną mogą uznać rundę jesienną piłkarze z Grójca, którzy pod wodzą nowego trenera Roberta Radońskiego, mimo kłopotów kadrowych spowodowanych licznych kontuzjami, zdołali uzbierać 38 punktów, i razem z Orłem Wierzbica otwierają tabelę IV ligi. Na ten wynik złożyło się aż dwanaście zwycięstw, dwa remisy i tylko jedna porażka - podsumowuje rundę jesienną w wykonaniu Mazowsza gazeta podwarszawska "Nad Wisłą".
Zerwanie w bramce
Robert Radoński pracę w klubie z ul. Laskowej rozpoczął w lipcu, zastępując Jana Makowieckiego. Mazowsze opuściło wówczas aż ośmiu zawodników. Na domiar złego sprowadzono ledwie czterech nowych. Za największe wzmocnienia uchodzili doświadczony bramkarz Mariusz Osiński (KP Piaseczno, III liga) oraz bramkostrzelny napastnik Rafał Kochański (Korona Góra Kalwaria, IV liga). Ponadto w Grójcu pojawili się obrońca Patryk Wachowicz (KS Warka, IV liga) oraz napastnik Bartłomiej Jałocha (Sokół Aleksandrów Łódzki, II liga).
Sezon żółto-niebiescy otworzyli remisem z UKS Łady. Potem przyszły dwa ważne zwycięstwa nad beniaminkami – Zniczem II Pruszków i Żyrardowianką Żyrardów – oraz niepokojący podział punktów na własnym terenie z absolutnym debiutantem z Iłży. Trzy następne spotkania Mazowsze jednak wygrało. Niestety, w ostatnim z nich, w Zielonkach, bardzo poważnej kontuzji – zerwania ścięgna Achillesa – doznał bramkarz Osiński.
Jego miejsce między słupkami zajął ściągnięty w trybie awaryjnym Sebastian Malicki. Do bramki wszedł praktycznie z marszu, i to na najważniejszy mecz rundy, z prowadzącym w tabeli Orłem. Spotkanie było wyrównane, ale lepszą skutecznością wykazali się gracze z Wierzbicy, którzy zwyciężyli 2:1.
W pozostałych siedmiu kolejkach podopieczni Radońskiego zdobyli jednak komplet punktów, dzięki czemu na półmetku sezonu zrównali się z Orłem.
O najwyższe cele
Taki wynik to dla wszystkich osób związanych z grójeckim klubem olbrzymi sukces. – Przed sezonem nie liczyliśmy, że będziemy na drugim miejscu z taką samą ilością punktów co pierwsza drużyna. Graliśmy w zasadzie tym samym składem co na wiosnę, a udało nam się zdobyć dwa razy więcej punktów – cieszy się prezes Mieczysław Czekański.
Jego zdaniem kluczowe znaczenie miała tutaj osoba trenera. Zwraca też uwagę na efekty wieloletniej pracy z młodzieżą. Spośród wychowanków na miejsce w składzie mogli liczyć młodziutcy Rafał Białecki, Damian Karls i Paweł Lepa. – Będziemy dalej stawiać na młodzież i zawodników z Grójca – zapowiada Czekański.
Z wykonanej dotychczas pracy trener też jest zadowolony. Ale – jak zastrzega – „drugie miejsce nic nie daje”. – Jestem człowiekiem ambitnym, i przychodząc do każdego klubu, nastawiam się na walkę o jak najwyższe cele, czyli pierwsze miejsce i awans – oświadcza.
Przed startem rozgrywek Radońskiemu i jego zawodnikom zarząd klubu nie postawił konkretnego celu. – Liczyliśmy po prostu na dobrą grę, na to, że zespół będzie robić postępy i że nasi wychowankowie będą mieć szansę przenieść się do klubów z wyższych lig – tłumaczy prezes. Teraz to się jednak zmieni. – Jeśli ma się drugie miejsce w tabeli z taką samą ilością punktów co lider, to oczywiste jest, że trzeba walczyć o pierwsze miejsce. Nie śmiałbym powiedzieć piłkarzom, żeby nie wygrywali, bo nie taki jest cel – mówi.
Wzmocnić destrukcję
Uzyskanie promocji do III ligi jest na pewno w zasięgu. Ale zdaniem jednego z najbardziej doświadczonych graczy Konrada Romańskiego wiosną potrzebna będzie zdecydowanie szersza kadra. – Jeśli uda się pozyskać dwóch lub trzech piłkarzy, którzy od razu wejdą do pierwszej jedenastki, to o awans będziemy mogli być spokojni – uważa napastnik. – Trener Radoński jest na tyle doświadczonym szkoleniowcem, że o przygotowanie fizyczne i taktyczne nie musimy się martwić – podkreśla.
Radoński przedstawił już zarządowi klubu listę z nazwiskami zawodników, których widziałby w składzie. Jak zdradza, są na niej przede wszystkim ci dobrze radzący sobie w destrukcji. Prezes zapewnia, że zarząd jest na te propozycje otwarty. Budżet klubu w przyszłym roku będzie co prawda na takim samym poziomie jak dotychczas, ale na zatrudnienie dwóch nowych piłkarzy pieniądze powinny się znaleźć.
Z naszych informacji wynika, że Mazowsze ponownie zarzuci sieci na duet z III-ligowego KP Piaseczno: obrońcę Pawła Wysockiego i pomocnika Grzegorza Gromadzkiego. Czy przyjdą, okaże się najwcześniej w połowie stycznia, kiedy drużyna wznowi treningi.
W trakcie okresu przygotowawczego zaplanowano siedem spotkań kontrolnych. Rywalami grójczan będą m.in. właśnie Piaseczno oraz radomskie Broń i Radomiak, też z III ligi.
autor: Mateusz Adamski
źródło: Nad Wisłą, www.nadwisla.pl
dodane: 6 grudnia 2010 r. (00:20)